Jeżeli Zwiadowca jest postacią dla bardziej zaawansowanych graczy, to Człowiek Znikąd powinien być pierwszym wyborem ekspertów i graczy, którzy od samego początku liczą na mocne wrażenia podczas gry. Zaczynając z tak niskimi, acz zbalansowanymi statystkami i na pierwszym poziomie, mamy przed sobą naprawdę wiele pracy.
Decydując się na takiego bohatera, musimy liczyć przede wszystkim na swoje doświadczenie, ale też na cierpliwość i dobre znoszenie ewentualnych, częstych porażek podczas starć z przeciwnikami. Dark Souls II nie należy do łatwych gier, a przy graniu taką postacią poziom ten znacznie się podwyższa.
Wybierając człowieka znikąd mamy właściwie czystą kartę. Zaczynamy na 1 poziomie, a wszystkie statystyki mają wartość 6. To daje nam całkowitą swobodę co do rozwoju postaci, jednak też może powodować trudności na początku gry. Człowiek znikąd nie jest wyposażony w żadną broń czy zaklęcia, przez co jest łatwym celem dla przeciwników.
Jako nieubrani i nieuzbrojeni mamy tak jakby wolny start, chociaż w przypadku ciężkich przeciwników może się on długo rozkręcać. Jeśli przetrwamy początki z Człowiekiem Znikąd, to później będzie już tylko lepiej. Może nie łatwiej, ale lepiej.